Piotr C. "Pokolenie Ikea"

"Pokolenie Ikea" - wypożyczyłam tę książkę tylko dlatego, że moja siostra się nią zachwycała. Czułam, że to nie do końca moja bajka, ale co tam. Wypożyczyłam! I do tego pory nie wiem, co mnie podkusiło, żeby poświęcić tej książce czas na czytanie. Jak również nie wiem, czym moja siostra się tak zachwycała. Przekleństwami? Wulgaryzmem? Historyjką o facecie bez wad, który co dzień ma inną panienkę w łóżku? Zresztą, historyjką wyssaną z palca. Nie wiem. Ale chyba po tym wstępie już wiecie, jaka będzie moja recenzja tej książki.

Historia zawarta w "Pokoleniu Ikea" opowiedziana jest przez autora, Piotra C., "Czarnego", prawnika z warszawskiej korporacji. A tak po prawdzie, to według mnie jest to mitoman, który potrzebował się dowartościować. Gdyby bowiem ta jego historia miała być nieprawdziwa, to na okładce wydawca wprowadza czytelnika w błąd umieszczając "Szczera spowiedź trzydziestokilkulatka - pracownika jednej ze szklanych warszawskich korporacji."

Nie ma w tej książce żadnego morału, ani też głębszego sensu. Całe bowiem życie Piotra C. kręci się wokół kobiet, a w zasadzie ich "cycek i dup", bo przecież kobiety tylko z tego się składają i żadnej innej wartości dla autora nie mają. Opowiada on o tym, jak to co chwilę ma nową pannę, tylko po to, żeby zaspokoić swój popęd seksualny. O tym, jaki jest męski, bo jeździ Hondą i jaki przystojny, pomimo niemytych od kilku dni włosów, z których dosłownie spływa tłuszcz. Żadna kobieta jednak nie potrafi mu się oprzeć. O zgrozo!

Ów Piotr C., ma jednak znacznie więcej zalet, niż zwykłemu śmiertelnikowi mogłoby się wydawać. Jak się okazuje, potrafi on gotować lepiej, niż Gordon Ramsey i Wojciech Modest Amaro razem wzięci. Szkoda nawet słów. Przepraszam, za dużo czasu straciłam już na tę książkę. Nie będę go tracić więcej, a Wam serdecznie odradzam wydawanie pieniędzy na nią i czytanie, bo to niczego w wasze życie nie wniesie.

Informacje o książce:

Tytuł: Pokolenie Ikea

Autor: Piotr C.

Wydawca: Novae Res

Rok wydania: 2017

Ilość stron: 187

Gdybyście chcieli sprawdzić, jak idzie mi w wyzwaniu książkowym "Przeczytam 52 książki w rok", to zapraszam w link poniżej:

https://milionyliter.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-ksiazkowe-przeczytam-52.html