Jesteś szczęśliwym singlem? Jeśli nie kochasz siebie, nie jesteś w stanie kochać innych.
„Kiedy podświadomie wierzysz w to, że miłość jest głupia, nieuczciwa, zawsze cię oszuka i zawsze cię skrzywdzi, to (podświadomie) przez cały czas szukasz potwierdzenia, że tak właśnie jest. W praktyce oznacza to, że zatruwasz związek podejrzeniami i oczekiwaniem katastrofy, a na drugą osobę (podświadomie) patrzysz jak na potencjalnego przestępcę.”
Każdy z nas ma zapisane w podświadomości pewne kody, które działają niejako bez naszej zgody. Jeśli dotknęłaś kaktusa i pokłułaś palec, to w Twojej podświadomości zapisał się kod odnośnie tego, że kaktusy mogą sprawić ból i lepiej ich nie dotykać. Następnym razem na pewno nie będziesz tak lekkomyślnie dotykać kolców kaktusa z obawy przed bólem. Podobnie jest z miłością – jeśli przeżyjesz nieszczęśliwą miłość, zostaniesz zraniona, skrzywdzona, zdradzona, to zawsze będziesz tak myśleć o miłości, że jest zła, krótka, niepewna i w zasadzie występuje tylko w filmach. Tylko czy tak jest faktycznie?
„Przejrzyj codzienne gazety i portale internetowe. W rodzinie można zostać posiekanym siekierą przez męża. Dzieci topią się w narkotykach i chorobach psychicznych. Ciągle ktoś kogoś zdradza. Co trzecie małżeństwo rozpada się i rozwodzi. Dookoła jest pełno samotnych, nieszczęśliwych singli, którzy pragną z kimś być, ale ciągle pakują się w pechowe związki z niewłaściwymi osobami.”
Odkąd wyprowadziłam się od rodziców, a było to dawno, dawno temu, to nie oglądam telewizji. Z prasy czytam tylko konkretne miesięczniki tematyczne, które mnie interesują, np. o uprawie warzyw i owoców, psychologiczne czy o medycynie naturalnej. Z internetu korzystam z głową, czyli nie siedzę na portalach społecznościowych, czatach, w grach, plotkarskich portalach czy informacyjnych. Nie interesują mnie cudze dramaty, wymyślone tragedie czy ludzkie nieszczęścia. Nie chodzi o to, że wypieram ich istnienie, po prostu nie karmię swojej podświadomości złymi wiadomościami, na które i tak nie mam wpływu. Gdybym to robiła, moja podświadomość wierzyłaby w to, że ja też muszę być biedna, nieszczęśliwa, niekochana, zadłużona, zdradzona, oszukana i tak dalej. Wierzę w to, że wszystkiego jest pod dostatkiem dla wszystkich, a nasze własne myśli kreują naszą rzeczywistość.
„Nie ma miłości bez nienawiści. Tak myślałam. Nie ma szczęścia bez rozpaczy. Nie ma związku bez rozstania. Nie ma śmiechu bez łez. Dlatego kiedy tylko zaczynałam być szczęśliwa, instynktownie szukałam tego, co przecież zawsze musiało przyjść – cierpienia, bólu, żalu, rozczarowania. A jeśli szukasz, to zawsze znajdziesz.”
Zrozumienie, że nasze myśli mają moc sprawczą może zająć nawet całe życie. Niektórzy przejdą przez nie, będąc na poziomie ofiary, której przytrafiają się same złe rzeczy i nawet nie pomyślą o tym, że sami to nieszczęście na siebie sprowadzają. Myślenie o tym, że nie ma pieniędzy, że na pewno mąż zdradza, że nie stać mnie na zagraniczne wakacje, a przyjaciółka mnie oszukuje, a dzieci źle się uczą, a teściowa źle mi życzy – to błędne koło, które sprawia, że tak właśnie dzieje się w Twoim życiu. Wszystkie negatywne myśli zamień na pozytywne, a zmieni się Twoje życie i wszystkie fałszywe osoby odejdą z Twojego otoczenia. Energia podąża za uwagą, dlatego warto się skupiać jedynie na pozytywach.
„Wchodzimy w dorosłość z zestawem dziecinnych oczekiwań. I to właśnie boli najbardziej.”
Od najmłodszych lat jesteśmy karmieni wizerunkiem kobiety, która jest nieszczęśliwa, dopóki idealny mężczyzna nie poprosi jej o rękę. W filmach, na portalach społecznościowych, w internecie oglądamy takie obrazki i nasza podświadomość zapisuje sobie kody, w których single są po prostu nieszczęśliwi, niepełni, niekompletni. Dlaczego? Dlaczego single nie mogą być szczęśliwi? Dlaczego wierzymy w to, że szczęście przychodzi do nas z zewnątrz? Przecież źródło szczęścia znajduje się w nas samych.
„Jak możesz dzielić się czymś, czego w tobie nie ma? Z mężem, z żoną, z dziećmi. Przecież możesz dać komuś tylko to, co masz. A nie to, czego ci od zawsze brakuje.”
Jeśli nie kochasz samego siebie, nie ma w Tobie miłości, radości, spokoju, zrozumienia i empatii, to jakim cudem możesz to wszystko dać komuś innemu? Nie ma takiej opcji, dlatego najpierw pokochaj siebie, by móc pokochać drugiego człowieka.
„Bycie samemu bardzo sprzyja rozwojowi wewnętrznemu i duchowemu. Zaczynasz słyszeć własne myśli i masz czas, żeby się nimi zająć”
Tak wielu ludzi nie potrafi się w siebie wsłuchać. Jeszcze więcej zagłusza ten głos, bo wcale nie chce go usłyszeć. Ciągle potrzebują przebywać z kimś, w towarzystwie, wśród ludzi. Nie potrafią być sami ze sobą. Może się boją? Może nie chcą się w siebie wsłuchać? Bez względu na to, co można wtedy usłyszeć, zawsze warto to robić. Dzięki temu można rozwijać się, być w zgodzie ze sobą. To bardzo cenna rzecz.
„Ty ze sobą to najważniejszy związek na świecie.”
To najważniejsze przesłanie tej książki, ponieważ najpierw trzeba pokochać siebie, by móc pokochać innych ludzi. Najpierw trzeba być dla siebie dobrym, by być dobrym dla innych.
Informacje o książce:
Tytuł: Jestem szczęśliwym singlem
Autor: Beata Pawlikowska
Wydawca: Edipresse Polska S.A.
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 479
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz