To moja pierwsza w tym roku przeczytana książka z mojej Listy książek BBC. Wiem, że w tamtym roku ją zaniedbałam, ponieważ z tej listy przeczytałam tylko jedną książkę. Obiecuję uroczyście, że w tym roku przeczytam ich więcej.
Narratorem jest John Wheelwright - zupełnie przeciętny, niczym niewyróżniający się chłopak z bogatej rodziny. Opowiada on czytelnikowi historię swojej przyjaźni z Owenem Meany'm i to właśnie ta postać sprawia, że ta książka jest tak dobra.
Owen Meany to chłopiec o niebywale niskim wzroście, przez co zawsze stawał się pośmiewiskiem dla innych. Nie przeszedł on mutacji, dlatego jego głos również wyróżnia go na tle rówiesników. Jednak ma on w sobie coś tak niesamowitego, co sprawia, że wszyscy go bardzo lubią, a z czasem staje się on Głosem swojego pokolenia.
Kontrast między tymi dwoma postaciami jest oczywisty - John pochodzący z bogatej rodziny, mieszkający w ogromnym domu z babcią i mamą, która jest piękna, zaradna i bardzo mądra. Takiej mamy zazdroszczą mu wszyscy, bowiem gdzie ona się nie pojawi, tam skupia na sobie uwagę wszystkich. Owen - syn właściciela kamieniołomu, pochodzący z biednej rodziny, mający matkę, którą wszyscy uznają za niespełna rozumu. Matka siedzi cały czas na krześle i wpatruje się w kominek. Czy można znaleźć lepszy kontrast? A jednak tych dwóch chłopców od najmłodszych lat łączy szczera przyjaźń, zawsze mogą na siebie liczyć i niemalże całe dnie spędzają razem.
"Modlitwa za Owena" to opowieść kilkudziesięciu lat ich życia, od szkoły podstawowej, przez akademię, uniwersytet, aż po rozpoczęcie kariery zawodowej. Przez ten czas wiele się u nich dzieje. Są wzloty i upadki, czytelnik to się śmieje, to wzrusza, by za chwilę popaść w zadumę.
W książce poruszone zostały także kwestie religijne, jak również wojna w Wietnamie. Wszystko zostało tak dobrze przedstawione przez autora, że naprawdę nie sposób się oderwać od lektury. Mimo tych ponad 700 stron, wcale nie czułam się zmęczona, ani znużona tą opowieścią. Z każdą następną kartką chciałam wiedzieć, co dalej się wydarzy. To bardzo dobra pozycja, nie dziwię się, że znalazła się na liście książek, które każdy powinien przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz