Camilla Lackberg "Pogromca lwów"

Długo czekałam na przeczytanie tej części sagi Camilli Lackberg. Odwlekało się to z powodu porodu, później mama pożyczyła ode mnie tę książkę, aż w końcu znalazłam czas, by zagłębić się w lekturę. Od razu mówię... to najbardziej okrutna, najbardziej działająca na wyobraźnię książka z tej serii. Były takie momenty, kiedy po prostu ciary przechodziły mi po plecach. Jednocześnie stała się ona moją ulubioną. Przejdźmy do recenzji...
"Pogromca lwów" zaczyna się pozornie tak samo, jak wszystkie poprzednie części sagi Camilli Lackberg... Przez las idzie młoda dziewczyna - Victoria. Sama. Po ciemku. Nikogo wokół nie ma. Dochodzi do drogi. Nie rozgląda się. Wchodzi na nią bez zastanowienia. Pech chciał, że w tym samym czasie nadjechał samochód. Potrącił ją. Ale szybko nadeszła pomoc. Victoria trafia do szpitala. Tam jest operowana. Jej ciało skrywa wielką tajemnicę, ponieważ Victoria zaginęła jakiś czas temu i była poszukiwana. Jej ciało jest dowodem na to, że ktoś z premedytacją się nad nią znęcał i okrutnie ją torturował. I tu zaczyna się cała historia, ponieważ tu właśnie pojawia się pierwszy trup.

"Pogromca lwów" to nie tylko sprawa Victorii. To również historia rodzinna, jak to u Lackberg w każdym tomie było. Historia Laili i Vladka - niegdyś zakochanych młodych ludzi, którzy szybko zostali rodzicami dwójki dzieci. Równie szybko okazuje się, że coś, co miało być owocem ich miłości, stało się złem w najczystszej postaci, nad którym nikt nie potrafi zapanować.

W "Pogromcy lwów" nie brakuje oczywiście wątku Eriki i Patrika. Pojawia się ponownie Anna i Dan, choć kierunek, w jakim autorka rozwija te postacie jest dość przewidywalny. Nie będzie zaskoczeniem dla nikogo fakt, że Erika nadal wściubia nos w sprawy dochodzeniowe policji, a Anna... No cóż... tego Wam nie zdradzę. Koniecznie przeczytajcie sami!

Informacje o książce:

Tytuł: Pogromca lwów
Autor: Camilla Lackberg
Wydawca: Czarna Owca
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 428

Gdybyście chcieli sprawdzić, jak idzie mi w wyzwaniu książkowym "Przeczytam 52 książki w rok", to zapraszam w link poniżej:

https://milionyliter.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-ksiazkowe-przeczytam-52.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Louise Hay "Codziennie kochaj siebie"

Każdy codziennie zmaga się z własnymi słabościami i stawia czoło problemom. Nie jest łatwo, ale bez względu na to, ile razy się upadnie, zaw...

Najpopularniejsze posty