Już na wstępie chcę zaznaczyć, iż nie zgodzę się, by książkę tę klasyfikować jako literaturę obyczajową. Wyraźnie występuje tutaj wątek kryminalny. Jaki?
Wiktoriańska Anglia. Frances Harleigh, hrabina wdowa w rok po śmierci męża zrzuca żałobę i postanawia rozpocząć swoje życie od nowa. Bogata Amerykanka wyszła za angielskiego hrabiego, który miał być dobrą partią. Okazało się jednak, że Reggie nie tylko nie dba o swoją żonę, którą zwykł zdradzać z wieloma innymi kobietami, ale również z łatwością trwoni jej fortunę, którą ona wniosła do ich małżeństwa.
Hrabina Harleigh ma jednak pewną tajemnicę, która nie powinna ujrzeć światła dziennego, a w którą wplątane są jeszcze dwie inne osoby. Jak Reggie zmarł? Na pewno nie w swoim łóżku, ale czy ktoś mu w tym pomógł, czy był to efekt hulaszczego trybu życia i zaniedbania leczenia przy zdiagnozowanej wadzie serca?
To dopiero początek tej historii kryminalnej, wszak Frances będzie musiała stawić czoło bratu i bratowej Reggiego, którzy nie będą zadowoleni z faktu, iż koniec jej żałoby po mężu oznacza wyprowadzkę do miasta i odcięcie ich od jej majątku.
Po wyprowadzce w życiu Frances zaczynają się pojawiać sytuacje, które mogą wskazywać, że ktoś czyha na jej życie. Przyjazd jej młodszej siostry wraz z ciotką na sezon towarzyski sprawia, że coraz więcej osób w ich najbliższym kręgu staje się podejrzanych. Jak ta sprawa się skończy? Koniecznie przeczytajcie.
Cudowna książka, jak dla mnie kryminał. Wartka akcja, wiele wątków, lekkie pióro. Bardzo przyjemnie się to czytało i jeszcze te dawne czasy tak wiernie oddane przez autorkę. Obowiązkowa lektura dla Was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz