Każdy z nas czasami czuje lęk lub ma obawy przed zrobieniem czegoś. Jak często w takich sytuacjach słuchamy swojej intuicji? Czasami ten głos, który tak często ignorujemy, może nas ocalić. Warto jest słuchać swojego organizmu, warto również uważać, co samemu do siebie się mówi.
Nie jest tajemnicą, że to, o czym myślimy, przyciągamy do siebie i staje się to naszą rzeczywistością. Dlatego tak ważne jest to, by myśleć wyłącznie o tym, czego chcemy, np. o dostatnim życiu pełnym obfitości, wycieczce zagranicznej, wymarzonej pracy, domu, samochodzie. Jeśli będziemy o tym ciągle myśleć i wyobrażać sobie, że już to mamy, poczujemy tę radość z posiadania wymarzonej rzeczy, to przyciągniemy to i będziemy to mieć.
Najważniejsze jest to, by myśleć o swoich marzeniach tuż przed snem. Dlaczego? Murphy tłumaczy to tak...
"Zapadając w sen, myśl przede wszystkim o tym, co dla ciebie najdroższe i na czym najbardziej ci zależy. Dzięki temu, że podczas snu umysł kontynuuje swą pracę, twoje pragnienia i ideały zostaną zintensyfikowane i wzmocnione. Dobrze wiadomo, że oddawanie się w takich chwilach nieczystym myślom i pragnieniom ma katastrofalne skutki. Czyste myśli, wzniosłe cele, najlepsze z możliwych środków - oto, co powinno dominować w umyśle zasypiającego."
Ważne jest to, co sami do siebie mówimy, zwłaszcza w myślach. Kontrolowanie tego i zatrzymywanie "czarnych" myśli, sprawia, że zaczynamy przyciągać to, co dobre.
"Sprawdź, jakimi określeniami dopełniasz słowo "ja", ponieważ w ten sposób ogłaszasz swoje pojmowanie Boga i siebie. Nie mów - nawet do siebie - "jestem biedny", "jestem samotny", "jestem niedobry". Jeśli takie są twoje odczucia co do tego, kim jesteś, taki właśnie się staniesz."
Nie jest łatwo zmienić swoje myślenie, które było z nami przez długie lata, jednak gra warta jest świeczki. Nie tylko Murphy uczył o tym, jak działa prawo przyciągania i jak ważne jest to, co manifestujemy.
Murphy w tej książce analizuje również kilka psalmów, które mogą pomóc w chwilach zwątpienia, lęku, strachu, a nawet niepewności. Według niego nie ma znaczenia Twoja wiara, chodzi o to, żebyś wierzył w Boga. Jeśli nie wierzysz, że On istnieje, to masz dużo lekcji do odrobienia. Nie ma przypadku czy zrządzenia losu. We wszechświecie nic nie dzieje się bez przyczyny. Tą przyczyną w Twoim życiu są Twoje myśli. Myśl o sobie i o innych dobrze, zamień wszystkie złe uczucia na dobre i ciesz się szczęśliwym życiem z ludźmi, którzy też pozytywnie myślą. Bądź pewny tego, że nosisz w sobie boski pierwiastek, który prowadzi Cię drogą najlepszą dla Ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz