Czy rodzice potrzebują instruktora w kwestii wychowywania własnych dzieci? Czy nie jest tak, że każdy rodzic powinien mieć w sobie wszelkie możliwe rozwiązania na każdy problem pojawiający się u jego własnych dzieci, np. nieposłuszeństwo, histeria, szantaż emocjonalny? Dziś na rynku wydawniczym mnóstwo jest pozycji, gdzie wszelkiej maści specjaliści radzą rodzicom jak być dobrymi. Każda z tych książek warta jest uwagi. Wedle mnie.
Justyna Korzeniewska pisząc książkę "Jak być dobrym rodzicem", podeszła nieco inaczej do tematu wychowania dzieci, niż jak dotąd ja miałam okazję czytać. Mianowicie podzieliła ona ten poradnik na dwie części.
W pierwszej części autorka zawarła rozmowy z dzieckiem, czyli odpowiedzi na trudne pytania. Myślicie, że tak łatwo jest przez cały dzień odpowiadać na tysiące pytań? Dzieciaki poznając świat, są wszystkim zadziwione, dostrzegają rzeczy, które nam dorosłym wydają się oczywiste i mało zachwycające. Pytają o wszystko, bo są ciekawe świata, bo chcą wiedzieć, zrozumieć, zapamiętać. Nie jest łatwo odpowiadać na te pytania, nie jest łatwo wytłumaczyć kilkuletniemu dziecku coś, co często dla nas dorosłych jest trudne, niezrozumiałe. My przyjmujemy często, że "tak po prostu jest", ale dziecku najczęściej to nie wystarcza.
W jaki sposób rozmawiać z własnym dzieckiem o różnicy płci? Jak wytłumaczyć śmierć bliskiej osoby? Jak uczulić na odmienność, ale też przemoc, patologię? Nie są to łatwe tematy, ale wcześniej czy później każdy rodzic poruszy je ze swoim dzieckiem. Jeśli nie wiesz, jak porozmawiać z kilkulatkiem na jakiś temat, to poszukaj rad specjalistów, jak choćby w tym poradniku. Te wskazówki mogą być naprawdę bardzo pomocne.
W drugiej części książki autorka opisuje, a w zasadzie rozkłada na czynniki pierwsze kłopotliwe zachowania dzieci. Ile razy byłaś świadkiem awantury w sklepie, bo dziecko chciało zabawkę, a rodzic nie chciał jej kupić? Jak pomóc dziecku rozróżniać emocje i uczyć tego, by same umiały sobie radzić z nimi. Złość, agresja, niezrozumienie, poczucie bycia gorszym. Każdy rodzic, który ma przynajmniej dwoje dzieci, wie, że wcześniej czy później usłyszy: "jego kochasz bardziej", "jej na wszystko zawsze pozwalasz". Jak zareagować w takiej sytuacji?
Wychowanie dzieci to odpowiedzialność pokazania im świata ze wszystkimi jego radościami i ciemnymi stronami. Nauczenia dzieci tego, co sami już wiemy. To praca 24 godziny na dobę, która zaowocuje w postaci dorosłego, inteligentnego, uczuciowego, empatycznego człowieka, który na podobieństwo swoich rodziców będzie kiedyś najlepszym nauczycielem dla własnych dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz