Bardzo, bardzo, bardzo chciałam ją mieć! Takie miałam na nią parcie, że aż mnie skręcało! W końcu ją mam! Obchodzę się z nią jak z jajkiem! Jest moją inspiracją i skarbnicą wiedzy. "Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" to książka Lidla, a ja przecież jestem roślinożercą, więc jak mogłabym nie chcieć tej książki?! No ba! Zaraz Wam o niej co nieco opowiem!
Na samym początku powiem, że książka "Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" jest przepięknie wydana. Ma twardą okładkę, co ja po prostu uwielbiam. Ma mnóstwo kolorowych, pięknych fotografii, co bardzo cieszy moje oko. Ma też całe mnóstwo ciekawych informacji, a także dużo przepisów. Zakochałam się w niej! I chyba zwariowałam!
Na okładce "Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" można przeczytać "Książka powstała we współpracy z Instytutem Żywności i Żywienia", co niewątpliwie wyszło na korzyść. Przede wszystkim znajdziemy tutaj nową piramidę żywienia. Pomimo tego, że ja odżywiam się w sposób roślinny, to i tak zaciekawiło mnie to, jakie są najnowsze wytyczne. Następnie mamy taki ogólny opis owoców i warzyw z rozróżnieniem ich kolorów, które jak wiadomo wiele mogą nam powiedzieć o ich właściwościach. Mamy tutaj również informacje o warzywach i owocach bio oraz o tak zwanych superfruits. Opisane są również różne diety: semiwegetarianizm, weganizm, wegetarianizm i inne.
W "Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" można również znaleźć ciekawy artykuł o kiszonkach i ich prozdrowotnych właściwościach. O bankach żywności i światowym trendzie "zero waste", wskazówki odnośnie przechowywania owoców i warzyw, o grillowaniu i gotowaniu. Niby takie to oczywiste, ponieważ robimy to każdego dnia, a jednak jest to doskonałe kompendium wiedzy, wszystko zebrane w jednym miejscu.
Następnie mamy opis wszystkich owoców i warzyw, przynajmniej tych, które możemy dostać w Lidlu. Znajdziemy tutaj takie informacje, jak wartości odżywcze, odmiany oraz zawartość poszczególnych składników. Przyznam się, że karamboli nigdy nie jadłam, ale niebawem będzie można ją kupić w Lidlu. Po przeczytaniu jej opisu w książce "Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" już wiem, jak ją jeść i jakiego smaku można się po niej spodziewać.
Ostatni rozdział tej książki to przepisy kulinarne Karola Okrasy, Darii Ładochy, Kingi Paruzel oraz Pawła Małeckiego. Jak je przeglądałam, to kilka od razu wpadło mi w oko, więc po świętach z całą pewnością je przetestuję. Przepisów tych jest tak wiele, że z całą pewnością każdy znajdzie jakąś inspirację dla siebie.
"Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce" to perełka w moich zbiorach, jestem jej szczęśliwą posiadaczką. Jednak muszę przyznać, że ma ona jeden minus. Wydawało mi się bowiem, że po takiej pozycji można się spodziewać tego, że w środku będą tylko owoce i warzywa. Ja przynajmniej tak myślałam. Trochę się zawiodłam, że w przepisach często pojawiają się produkty odzwierzęce. Można oczywiście je wykluczyć z przepisu, ale mimo wszystko za to daję tej pozycji sporego minusa.
Informacje o książce:
Tytuł: Jeść zdrowiej. Warzywa i owoce
Autor: Wydanie zbiorowe
Wydawca: Lidl
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 287
Gdybyście chcieli sprawdzić, jak idzie mi w wyzwaniu książkowym "Przeczytam 52 książki w rok", to zapraszam w link poniżej:
https://milionyliter.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-ksiazkowe-przeczytam-52.html
https://milionyliter.blogspot.com/2018/01/wyzwanie-ksiazkowe-przeczytam-52.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz