Sho Ishida "Zaleca się kota"

Ostatnio polubiłam się z japońskimi i koreańskimi opowieściami o prostym życiu i uważności na sprawy, które powinny mieć dla nas znaczenie. Takie są te książki. Jak dla mnie to zupełnie inny wymiar literatury. Uwielbiam!

 

 

Sho Ishida

 

 

Shuta to młody mężczyzna, który pracuje w dziale handlowym jednej z lepszych firm w okolicy. Jednak jego wyniki w pracy są raczej mierne, przez co często naraża się na wyśmiewanie ze strony przełożonego i to na forum całego działu. Z tego powodu nie czuje się szczęśliwy, nie lubi swojej pracy, nie może spać, dręczą go myśli o tym, że nic nie osiągnął w swoim życiu. Przed matką jednak udaje, że wszystko jest w porządku, nie chce dodawać jej trosk.

Któregoś dnia Shuta trafia do poleconej poradni, gdzie lekarz w odpowiedzi na jego dolegliwości przepisuje mu kota. 8-letnia kocica wabiąca się Bii jest bardzo charakternym kotem. Raz się łasi, by dostać miskę jedzenia, a raz nie reaguje nawet na swoje imię. To ona sprawi, że życie młodego mężczyzny zacznie się zmieniać.

Najpierw podrze pazurami ważne dokumenty z jego pracy, przez co Shuta został prawie zwolniony. Następnie ucieknie z transportera i podrapie pazurami lakier bardzo drogiego samochodu właściciela firmy budowlanej. Nie mając pieniędzy na opłacenie wyrządzonych szkód, Shuta zmuszony jest podjąć pracę na budowie. Okazuje się, że całkiem nieźle zaczyna zarabiać i jest dobrze traktowany, głównie za sprawą kotka, do którego słabość mają właściciele firmy. Praca fizyczna na tyle męczy Shutę, że nie ma on czasu na użalanie się i wymyślanie sobie trosk, znika też problem bezsenności, bo po pracy jest tak zmęczony, że zasypia od razu i śpi jak kamień. Jednak Bii została mu przypisana przez lekarza jedynie na 10 dni. A kiedy nadchodzi dzień, by ją oddać do poradni…

Koga to kolejny bohater opowieści o dziwnej poradni, w której przepisuje się koty. Jego problemy dotyczyły pracy, a w zasadzie jednej osoby – pani Hinako. Była ona przełożoną mężczyzny, ale potwornie go irytowała, będąc osobą pełną ciepła, wyrozumiałą i gotową pochwalić każdego pracownika, choćby za piękne ubranie. Często wypowiadane przez nią słowa „Pięknie! Przepięknie!” śniły mu się każdej nocy, a może wręcz prześladowały, powodując uporczywą bezsenność. Czy i w tym przypadku kot pomógł w znalezieniu problemu i jego rozwiązaniu?

Megumi wraz z córką Aobą także udały się do kliniki. Niby to córka potrzebowała pomocy psychologa, a na miejscu się okazało, że to jednak demony przeszłości matki nie dawały spokoju i odbijały piętno na ich obecnym życiu oraz wzajemnych relacjach. Kot? No a jakże! Mały biały kociak z łatką i w tym przypadku okazał się bardzo skuteczny. Dlaczego? Sami się przekonajcie.

Jest jeszcze historia Tomoki, która bardzo chciała być perfekcyjna pod każdym względem i historia Abido – gejszy, która uratowała kocicę, a jednak ją straciła. Jednak o nich przeczytajcie sami. Ja zdecydowanie polecam na te jesienne wieczory!

 

Informacje o książce:

Tytuł: Zaleca się kota

Autor: Sho Ishida

Wydawca: Marginesy

Rok wydania: 2025

Ilość stron:    259

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Neville Goddard "Sekretem jest czucie"

Neville Goddard już dawno temu znalazł się na liście moich autorów, których twórczość od deski do deski chcę przeczytać. Wiem, że mądrość z...

Najpopularniejsze posty