Camilla Lackberg "Czarownica"

Malownicza nadmorska miejscowość w Szwecji - Fjallbacka. Miłośnicy pióra Camilli Lackberg na pewno ją kojarzą. To właśnie tutaj przez wiele tomów opowiadana jest historia jej zwykłych i niezwykłych mieszkańców. Miejscowi policjanci nie mają łatwego życia, choć Fjallbacka nie jest jakąś bardzo zaludnioną częścią kraju. W sezonie przyjeżdża tu mnóstwo turystów i po części to właśnie oni stawali się bohaterami kolejnych kryminalnych historii. Opowiadam Wam o tym, bo odnoszę nieodparte wrażenie, że "Czarownica" jest ostatnią częścią sagi o Fjallbace, Patricku Hedstromie, Erice Falck i wszystkich innych bohaterach stworzonych przez autorkę.

Na moim blogu nie raz recenzowałam Wam kolejne tomy sagi o Fjallbace. Jeden z moich ulubionych to NIEMIECKI BĘKART. "Czarownica" w internetach jest wychwalana pod niebiosa, a na mnie aż tak dobrego wrażenia nie zrobiła. Nie zrozumcie mnie źle - przeczytałam ją jednym tchem, jak wszystkie inne tomy sagi, ale nie uważam, że jest to najlepsza część. Odnoszę również wrażenie, że sama autorka jest już zmęczona swoimi postaciami. Choć nie raz w "Czarownicy" zwroty akcji mnie zaskoczyły, to jednak mam wrażenie, że o Patricku Hedstromie już nie usłyszymy.

"Czarownica" nie różni się od pozostałych tomów sagi pod tym względem, że z jednej strony mamy historię toczącą się w czasach aktualnych, a z drugiej strony pojawia się historia sprzed 300 lat, z końca XVII wieku. Obie oczywiście przeplatają się między sobą i jak zwykle na końcu okazuje się, że są ze sobą mocno powiązane.

W 1671 roku we Fjallbace mieszka Elin wraz z mężem Perem i córką Martą. Nie wiedzie im się najlepiej, Per bowiem jest jedynie rybakiem. Chcąc poprawić swój los pomimo zakazów przewozi on beczkę soli z Norwegii i tym samym skazuje swoją rodzinę na utratę kutra - jedynego środka pozwalającego zarobić na wyżywienie rodziny. Historia staje się tym bardziej dramatyczna, że Elin zabroniła mężowi kombinowania wbrew prawu, a ten jej oczywiście nie posłuchał. Kiedy ostatni raz rybak postanawia skorzystać z kutra i zarobić nieco grosza dla rodziny, Elin odgraża mu się "niech cię morze pochłonie". Tak też się staje! Biedna wdowa skazana jest na bycie służącą przyrodniej siostry Britty, która bogato została wydana za mąż za Prebena - pastora. Od tej chwili całe jej życie się zmieni, nie można powiedzieć, że na lepsze.

Druga historia opowiedziana w "Czarownicy" to zaginięcie czteroletniej dziewczynki imieniem Linnea. W niewyjaśnionych okolicznościach znika ona z gospodarstwa rodziców i zaczynają się jej gorączkowe poszukiwania, do których przyłączają się mieszkańcy Fjallbacki, nawet uchodźcy tymczasowo mieszkający w okolicy. Nie będzie to spoilerem, jeśli zdradzę Wam, że Linnea nie żyje, a jej ciało zostało znalezione w miejscu znalezienia ciała również czteroletniej dziewczynki - Stelli, która została zamordowana ponad 30 lat temu. Tamtej zbrodni nie udało się do końca rozwiązać. Choć były dwie nastolatki podejrzane o zabójstwo małej Stelli, to jednak komisarz prowadzący śledztwo po latach nabiera wątpliwości co do ich winy i w dość nieoczekiwanych okolicznościach odbiera sobie życie.

Myślę, że tym opisem zachęciłam Was do przeczytania "Czarownicy". No chyba, że boicie się czytać o klątwach, jakie czarownice z reguły rzucały na swoich oprawców w obliczu śmierci? :-)

Informacje o książce:

Tytuł: Czarownica

Autor: Camilla Lackberg

Wydawca: Czarna Owca

Rok wydania: 2017

Ilość stron: 592