"Wielką księgę dziecka" dostałam, kiedy mój młodszy syn miał dwa miesiące. Szkoda, że nie dostałam jej, kiedy byłam w pierwszej ciąży. Jest to bowiem poradnik, w którym jest wiele cennych wskazówek dla kobiet ciężarnych, przygotowujących się do porodu i świeżo upieczonych mam.
Bardzo podobało mi się to, że wszystkie informacje w tej książce są usystematyzowane i przedstawione krok po kroku. To chyba jedyny taki poradnik, który spokojnie można nazwać kompendium wiedzy o ciąży, porodzie i pierwszym roku życia dziecka.
Jak już pisałam wcześniej, "Wielka księga dziecka" jest najbardziej wartościowa dla tych kobiet, które po raz pierwszy przygotowują się do bycia mamą. Ja czytając ją miałam już jedno kilkuletnie dziecko i sporo własnego doświadczenia. Dzięki temu też spokojniej przeszłam drugą ciążę. Jednak w tej pierwszej ciąży czułam się zagubiona, szukałam informacji w internecie, na forach dla mam. Gdybym wtedy miała tę książkę, to wiele wskazówek i porad miałabym dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Podobało mi się też to, że pierwsze dwanaście miesięcy życia dziecka jest bardzo szczegółowo rozpisanych. Jak rozwija się dziecko, jak je pielęgnować, jak wspierać jego rozwój. Ponadto znajdują się tutaj wskazówki odnośnie żywienia, usypiania, uspokajania. To naprawdę ciekawa książka, wartościowa. Polecam ją wszystkim przyszłym mamom!
Informacje o książce:
Tytuł: Wielka księga dziecka
Autor: Birgit Gebauer-Sesterhenn i Manfred Praun
Wydawnictwo: FK Olesiejuk
Rok wydania: 2013
Ilość stron: 287
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz