"Odwiedziny z zaświatów" to nie jest książka o nadprzyrodzonych zjawiskach. Jest to raczej uchylenie rąbka parapsychologii. Poświęcona jest ona opisowi obcowania ze zjawami zmarłych bliskich ludzi poprzez wpatrywanie się w zwierciadło. Mimo to, czytając pierwszych kilka stron miałam ciarki na plecach.
Dr Raymond Moody od lat prowadzi badania na temat efektów wpatrywania się w zwierciadło. Często zaprasza do swojego psychomanteum ludzi, którzy spełniają jego kryteria i są otwarci na takie przeżycia. Spotkanie swoich bliskich zmarłych nie należy do codzienności każdego z nas.
Okazuje się, że wywołanie zjaw nie jest takie proste i oczywiste. Zanim zasiądzie się przed zwierciadłem należy przygotować się w odpowiedni sposób. Podobno nawet ważne jest to, co się je na dobę przed takim przeżyciem.
Wiele osób, które zgłosiły się do Dr Moody nie przeżyło spotkania ze zjawą, wiele osób miało takie spotkanie po wyjściu z psychomateum. Dla wielu z tych ludzi jest to bardzo ważne przeżycie, dzięki któremu mogą się uspokoić i zacząć żyć przyszłością.
Nie wiem czy sama zdecydowałabym się na taki eksperyment. Myślę, że wiele zależy od tego, czy pogodziliśmy się z odejściem z tego świata naszych bliskich. Jeśli ktoś, kto był w naszym życiu bardzo ważny, odchodzi nagle i pozostają pytania, to myślę, że warto spróbować skontaktować się z taką osobą. A może to jest kwestia naszej wiary?
Oprócz historii ludzi, którzy przeżyli odwiedziny z zaświatów, Dr Moody w tej książce opisuje dość dokładnie sposób, w jaki można samemu przygotować się do wywoływania zjaw. Często również przedstawia przykłady z historii, które jednoznacznie wskazują na fakt, iż takie doświadczenia parapsychologiczne mieli ludzie już wieki temu. Myślę, że właśnie dzięki temu z niemałą ciekawością przeczytałam tę książkę do końca.
Informacje o książce:
Tytuł: Odwiedziny z zaświatów
Autor: Dr Raymond Moody i Paul Perry
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 1994
Ilość stron: 177
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz